poniedziałek, 19 grudnia 2011

Rejs z Arturem S. II

dryfując po chaotycznej głębi
popychany prądem bezrozumnej woli istnienia
widziałem stałe lądy
a na nich
w otoczeniu niezmiennych kształtów
sylwetki szczęśliwych ludzi

wiem
mogłem zejść do szalupy
kapitan nie patrzył

jednak
oszukać można wszystkich
tylko nie siebie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz